Jestem tu gdzie jestem.. ale czy to znaczy, że nie mogę być gdzieś dalej, wyżej.. gdzieś ponad siebie, ponad swoje możliwości, ponad wszystko. Rozpoczynam nowy etap. Pragnę zrobić coś dla siebie by móc czuć się spełnioną. Każde nowe wyzwanie czy też doświadczenie otwiera mi nowe drzwi. Dziś ostatecznie podjęłam decyzję kolejnego wyzwania w swoim życiu.
Siedząc bezczynnie na kanapie.. mówię sobie stanowczo NIE. Nie chce by było tak jak jest, zmienię siebie nie od środka lecz od zewnątrz. Już w ten weekend zmierzam się z pójściem na siłownie. Prawdę mówiąc to nie mogę się doczekać. Myślę, że będzie to strzał w 10. Po co marnować czas na niepotrzebne rzeczy które nic nie wniosą do naszego życia. Czy potrzebujemy oglądania seriali? Słuchanie tego jak komuś innemu w życiu jest lepiej? Marnowanie czasu na takie rzeczy skraca nam dobę która nie trwa już 24h lecz około 11?!!!
Pomyślmy sobie o tym w ten sposób od całej doby odejmujemy godziny snu, kilka godzin oglądania telewizji..jest ona największym pochłaniaczem naszego cennego czasu, możemy też zastanowić się ile czasu zajmuję nam patrzenie na innych oni mają dobrze, Ci nie muszą nic robić, a tym w życiu wszystko się udaje.. mijają kolejne godziny na bezczynnym myśleniu i płakaniu jacy jesteśmy pokrzywdzeni.
A My co robimy w tym kierunku? Abyśmy to my mieli lepiej? No właśnie.
Dlatego ja już zaczynam zmieniać swoje życie. Wraz z założeniem bloga zdobyłam nową pozytywną energie. Porządnego kopa do działania. Chcę być lepszą wersją samej siebie.
RUSZ DUPĘ, NIE OGLĄDAJ SIĘ NA INNYCH.
Buziaki
DYCIAA.